Rozmowa z prof. dr hab. inż. Czesławem Puchalskim, kierownikiem projektu Regionalna Inicjatywa Doskonałości
Panie Profesorze nauki rolnicze UR są wielokrotnym laureatem projektów jakościowych organizowanych przez Fundację Qualitas. W 2023 roku otrzymali Państwo nominację do Złotej Statuetki EUROPEAN QUALITY CERTIFICATE®. Jakie znaczenie dla Uniwersytetu Rzeszowskiego mają te nagrody?
Przede wszystkim chciałbym podziękować za zaufanie i docenienie naszych starań. Bez dostrzeżenia pracy jaką wykonujemy, szczególnie w oparciu o projekt Regionalna Inicjatywa Doskonałości, nie zaistnielibyśmy jako jednostka naukowa w obszarze transferu technologii, innowacji. Powstałe efekty naukowe nie miałyby możliwości ich praktycznego wykorzystania. EUROPEAN QUALITY CERTIFICATE® pozwala nam na zaistnienie i bycie dostrzeżonym nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej.
Jakie są wymierne, rzeczywiste efekty realizacji projektu Regionalna Inicjatywa Doskonałości w zakresie rozwoju potencjału badawczego w obszarze nauk rolniczych UR?
Zasadniczym celem projektu Regionalna Inicjatywa Doskonałości jest podniesienie efektywności badań naukowych m. in. poprzez rozwój programu badań, zwiększenie absorpcji środków, wsparcie zespołów naukowych, zwiększenie współpracy z przedsiębiorstwami. W wyniku wdrożenia projektu nauki rolnicze UR osiągnęły prestiż naukowy o zasięgu międzynarodowym, potwierdzeniem czego są uzyskane corocznie nagrody Elseviera. W tym okresie pozyskaliśmy ponad 30 projektów badawczych o zasięgu krajowym i międzynarodowym, zwiększyliśmy swój potencjał badawczy m. in. poprzez utworzenie 10 nowych laboratoriów, które zostały wyposażone w aparaturę najnowszej generacji, np. spektrometry: Ramana i Maldi. Podjęliśmy współpracę ze znaczącymi ośrodkami zagranicznymi w ramach powołanych 30 zespołów badawczych. Efektem końcowym tej współpracy są prowadzone badania i publikacje. Mam nadzieję, że umocnimy swoją pozycję na europejskim obszarze badawczym poprzez pozyskanie kolejnych projektów.
Jedno z najważniejszych pytań przy okazji takich projektów jest o ich wymiar praktyczny. Jakie zastosowanie mają opracowane rozwiązania, patenty i innowacje?
Znajdujemy się w regionie o wysokim potencjale rolniczym, produkującym żywność ekologiczną i tradycyjną, który powinien dysponować profesjonalnym ośrodkiem badania żywności w aspekcie zdrowotnym i ich walorów żywnościowych. Dzięki wsparciu projektu RID stworzyliśmy nowoczesną bazę, która może podjąć zadania w zakresie oceny składu chemicznego produktów, wartości odżywczej, zagrożenia toksykologicznego, opracowania receptur na dietetyczne produkty, modyfikacja produktów pod kątem kształtowania ich właściwości i trwałości, badania mechanizmów i skutków reakcji chemicznych zachodzących w żywności. Również nawiązaliśmy kontakty z firmami z Regionu, podpisaliśmy ok. 100 umów o współpracy, wykonanie badań i usług, opracowanie i wdrożenie nowych technologii. Na tym etapie mogę podać parę przykładów naszych osiągnięć, które dotyczą przedłużenia trwałości produktów metodami ekologicznymi, wykrywanie pestycydów i zafałszowań żywności metodą nieinwazyjną. Złożyliśmy w tym zakresie ok. 20 wniosków patentowych.
Kto zleca badania produktów na zgodność lub obecność substancji zabronionych?
Zainteresowani są głównie sami producenci, którzy zlecając nam badania, ograniczają ryzyko odrzucenia danej partii towaru wysyłanego na eksport, co zmniejsza ich koszty działania. Dzięki wsparciu projektu jesteśmy w stanie spełnić oczekiwania przedsiębiorców dotyczące oceny jakości surowców i produktów.
Projekt kończy się w tym roku. Co dalej?
Opracowaliśmy technologie i innowacyjne rozwiązania znacznie zwiększające bezpieczeństwo żywności i poprawiające ich walory zdrowotne, teraz czas na ich komercjalizację. Mamy również w tym zakresie pewne efekty w sprzedaży patentów i wykonanie zleceń ze strony firm. W najbliższym czasie przewidujemy powołanie Centrum Badań Żywności Tradycyjnej i Ekologicznej. Proces ten uruchomiliśmy kilka lat temu, ale ze względu na procedury administracyjne do tej pory nam się to nie udało.
Co Pan Profesor ma na myśli?
Opieram się na moim doświadczeniu z USA dotyczącym realizacji badań i wdrażania ich efektów. Na tej drodze miałem pełne wsparcie administracyjne ze strony uczelni. Moje zaangażowanie w ponad 90 % związane było z wykonywaniem zadań merytorycznych. Natomiast ta rzeczywistość u nas wygląda inaczej. Uważam, że dla pełnego wykorzystania ogromnego potencjału jaki posiadamy, niezbędna jest zmiana klimatu wokół współpracy nauki i biznesu. Oczywiście ten temat ciągnie się od wielu lat bez większych efektów, ale proszę pamiętać, że bez środków pochodzących z biznesu i bez wzajemnego efektu synergii nie zbudujemy prawdziwie innowacyjnej gospodarki.
Zatem kiedy możemy się spodziewać komercjalizacji projektu?
Powinniśmy ruszyć w 2024 roku. To ważne, bo już zgłaszają się do nas przedsiębiorcy, zainteresowani naszymi patentami i rozwiązaniami innowacyjnymi.
Trzymam kciuki i dziękuję za rozmowę.
Marcin Kałużny