Aby się naprawdę dobrze wyspać, trzeba mieć wygodny materac i dobrze dobraną pościel. Ma to szczególne znaczenie w przypadku osób cierpiących na różnorakie uczulenia, na przykład na pyłki lub sierść zwierzęcą. W asortymencie PEN-POL znajdują się różnego rodzaju kołdry, dopasowane do potrzeb różnych grup odbiorców, zarówno singli, jak i par. Rozmawiamy z Damianem Karczyńskim, Prezesem Zarządu
Przybliżmy historię firmy.
Firma Pen-Pol ma historię opartą na dwudziestoletnim doświadczeniu w branży tekstylnej. Firma prężnie prosperuje od 2000 roku i z roku na rok powiększa swoje możliwości i patrzy na nowe horyzonty zlokalizowane poza granicami naszego kraju. Jednakże główną działalnością naszej organizacji w pierwszych latach funkcjonowania było przetwarzanie pierza i puchu. Założycielem firmy jest Pan Adam Karczyński, który od samego początku montował i modernizował wszystkie maszyny, aby przystosować je do własnych potrzeb. W pierwszych latach działalności zespół pracowników składał się z pięciu osób, które do dziś razem z nami rozwijają naszą organizację. Kiedyś główną gałęzią organizacji był handel i przeróbka pierza i puchu, nasze towary dostarczaliśmy do polskich firm wytwarzających wyroby tekstylne, a w późniejszym czasie nasz puch i pierze było transportowane nawet za zachodnią granicę kraju. Z biegiem czasu i rozwojem gospodarczym nasza organizacja wychwyciła moment, w którym można było rozwinąć firmę o nową gałąź organizacyjną: o produkcję kołder i poduszek. Korzystna sytuacja na rynku i doświadczenie właściciela przyczyniły się do zdobycia części rynku, na którym funkcjonowała od lat nasza konkurencja. Wysoka jakość produktów i usług, które szły w parze z wyższymi cenami od konkurencji, spowodowały wybicie się naszej organizacji do rangi jednych z największych firm pierzarskich w Polsce. Zasada, której trzymamy się przez cały okres funkcjonowania, to in time (zawsze na czas) – dostarczamy nasze towary w krótkim okresie od złożenia zamówienia. Stosujemy się także do zasady, że potrafimy wszystko zrobić, każdą poduszkę uszyć z każdym wypełnieniem – to my dostosowujemy się do klienta, a nie klient do nas! Z czasem, gdy nasza pozycja na rynku była już stabilna, zaczęliśmy wprowadzać świadomość marki do naszej strategii. Zmodernizowaliśmy nasze oferty, nasze logo, nasz sklep internetowy, nasze social media, reklamy na YouTube i Google. Nasze towary można kupić na Olx, Allegro, może w przyszłości na Amazonie i eBay. Teraz naszym głównym celem jest rozwój świadomości u naszych klientów indywidualnych, że to my jesteśmy producentem kołder i poduszek, na których śpią.
Co ma decydujący wpływ na najwyższą jakość produktów?
Podczas produkcji zawsze staramy się używać wysokojakościowych materiałów, które przez lata naszego funkcjonowania dały nam pozycję na rynku, jaką mamy do dziś. Staramy się także rozwiązywać jakiekolwiek wpadki jakościowe na korzyść klienta; bardzo cenimy sobie opinię naszych klientów i staramy się za każdym razem reagować na pozytywne, jak i na negatywne opinie na temat naszej firmy. Duża jakość może także być widoczna podczas samej obsługi klienta: podchodzimy indywidualnie do naszych klientów i staramy się zawsze dobrać odpowiednie towary do ich wymagań. Nasza polityka zwrotów też jest zawsze zorientowana na korzyść klienta, oczywiście po wcześniejszej weryfikacji towaru (czy to rzeczywiście jest nasza poduszka). Wszystkie wypełnienia naturalne są prane i odpylane, aby zapewnić najwyższą jakość i komfort snu. Przez cały czas podwyższamy nasze standardy jakościowe i wierzymy, że w niedalekiej przyszłości staniemy się liderem nie tylko na polskim rynku, ale wejdziemy także do ligi głównych producentów europejskich.
Czy Państwa firma jest mocno konkurencyjna?
Jesteśmy producentem, który inwestuje dużo pieniędzy we własny park maszynowy. Sami modernizujemy i dostosowujemy nasze maszyny do potrzeb, które chcemy zaspokoić. Staramy się wprowadzić częściową automatyzację procesów, tak aby odciążyć naszych pracowników. Jesteśmy także jedyną firmą w Polsce – i może w Europie – która potrafi odzyskiwać pierze i puch z używanych kurtek z wypełnieniem naturalnym. Tak samo jesteśmy firmą, która ma pozwolenie na przetwarzanie pierza i puchu z używanych kołder i poduszek. Opieramy się głównie na recyklingu oraz na stałym samodoskonaleniu procesów wytwórczych. Zwiększamy świadomość marki wśród naszych klientów, duże inwestujemy w reklamy i wizerunek firmy. Oferujemy produkty Premium: są to wszystkie produkty z wypełnianiem puchowym o zawartości puchu 95 proc. Uzyskanie tak dużej zawartości puchu jest trudne i bardzo długotrwałe. Nasze produkty Premium od pozostałych odróżnia to, że są zapakowane w eleganckiej torbie, obszyte bawełnianą tkaniną, wykończone lampasem i białą lamówką. Do produktów Premium przykładamy się jeszcze bardziej, aby wszystkie elementy składowe były na każdym etapie jak najwyższej jakości. Staramy się także, aby produkty Premium nie tylko wyglądały, ale także były jak najbardziej użyteczne. Wierzymy, że w produktach Premium komfort snu powinien łączyć się z jakością oraz z estetyką wykonania. Naszym największym sukcesem jest możliwość odzyskiwania puchu z używanych kurtek w takim stopniu, że potrafimy odzyskać nawet 15-18 proc. puchu z tony kurtek, a warto jeszcze pamiętać o tym, że kurtka składa się z materiału wierzchniego, różnych plastikowych elementów, zamków, ściągaczy. Dużym sukcesem jest także zdobycie naszej pozycji na rynku oraz przekonanie klientów do naszych towarów. Za sukces też możemy potraktować fakt, iż wykorzystujemy recyklingowane pierze i puch, czym przyczyniamy się do zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska oraz dajemy drugie życie produktom, które są wyrzucane. Staramy się także być samowystarczalni – zainwestowaliśmy w panele fotowoltaiczne, które zaspokoją całe nasze zapotrzebowanie na prąd. Wykorzystujemy podczas czyszczenia pierza i puchu parę wodną, co przyczynia się do zmniejszenia zużycia wody. Wszystkie maszyny są skonstruowane na zasadzie pneumatyki, dzięki której można za pomocą sprzężonego powietrza kontrolować ich działanie. Staramy się być firmą proekologiczną na każdym etapie i naszym marzeniem jest, abyśmy byli firmą małoemisyjną a nawet zeroemisyjną.
Dziękuję za rozmowę
Martyna Motylska